Dla ''Lorda'' było to najważniejsze zwycięstwo w karierze! Potwierdziły się słowa, że wojownik z Barek to jeden z naszych największych talentów młodego pokolenia. Polak od początku wywierał presję i atakował ciosami. Amerykanin niewątpliwie był tym zaskoczony, ale z kontry odpowiadał również mocnymi uderzeniami. Oleksiejczuk nie zamierzał się cofać i wyprowadził piekielne uderzenie na korpus, po którym Villante padł na deski. Ciosy w parterze były tylko dokończeniem dzieła! Dla Oleksiejczuka, który 22 lutego obchodził 24. urodziny, była to 11. walka z rzędu bez porażki.