Joanna rozpoczęła rywalizację bardzo ostrożnie, starając się "wybadać" rywalkę. Początek pierwszej odsłony należał do Brazylijki, która weszła w walkę z dużym animuszem i agresją. Nieustannie starała się sprowadzić naszą rodaczkę do parteru, jednak ta, bardzo mądrze się broniła. Lima po nieudanych sprowadzeniach dążyła do klinczu, po czym dociskała Polkę do klatki. Jednak nic z tego nie wynikało. W połowie rundy, udało się jej sprowadzić pojedynek do parteru, lecz reprezentantka Arrachionu Olsztyn błyskawicznie naprawiła swój błąd, i z powrotem przeniosła potyczkę do stójki. W tej płaszczyźnie walki, Joanna - wyprzedzając akcje rywalki - nie pozwoliła jej na rozwinięcie skrzydeł. Do głowy Limy często dochodziły kombinacje lewy-prawy, a nawet silne, pojedyncze uderzenia. Druga runda to całkowita dominacja utytułowanej olsztynianki. Jędrzejczyk świetnie pracowała na nogach, dzięki czemu była nieuchwytna dla rywalki. Co więcej, raz za razem karciła ją lewym prostym, bitym na przemian: w głowę i na korpus. Joanna wydłużyła również kombinacje uderzeń, które zadawała w różnych płaszczyznach. Lima nie radziła sobie z szybkością Polki, a ponadto, wysokie tempo pojedynku sprawiło, że zaczęła odczuwać duże zmęczenie. Ukoronowaniem drugiej odsłony była precyzyjna seria ciosów Jędrzejczyk, zakończona efektownym front-kickiem na twarz Brazylijki. Akcja wywołała duże poruszenie na trybunach. Również amerykańscy komentatorzy, nieustannie zachwycali się umiejętnościami naszej zawodniczki. W trzeciej odsłonie Jędrzejczyk w dalszym ciągu realizowała plan taktyczny, skutecznie punktując przeciwniczkę. Przez większą część rundy, kontrolowała ona przebieg walki. Na dwie minuty przed końcem Lima zaliczyła obalenie, po czym przeszła do duszenia. Jednak podopieczna Szymona Bońkowskiego oraz Pawła Derlacza przetrwała chwilowy kryzys, i skutecznie wyrwała się z niebezpiecznego uścisku. Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, która z zawodniczek była lepsza - ręce naszej rodaczki powędrowały w górę! Tym samym, Joanna Jędrzejczyk zanotowała trzecie zwycięstwo w tym roku i siódme w karierze.