Fani wagi półciężkiej w UFC nie mogą narzekać na brak emocji. Już 7 marca Jan Błachowicz będzie bronił pasa tej kategorii w pojedynku z Israelem Adesanyą, ale zanim to nastąpi czeka nas jeszcze jedno niezwykle zacięte starcie w wadze "Cieszyńskiego Księcia". Dokładnie 27 lutego do oktagonu powróci Dominick Reyes, który zmierzy się z Jirim Prochazką podczas gali UFC Vegas 20. Dla Amerykanina będzie to powrót po bolesnym nokaucie od Jana Błachowicza we wrześniu 2020 roku. Obaj zawodnicy, którzy stoczą bój podczas UFC Vegas 20 to czołówka kategorii półciężkiej w UFC. Powracający Reyes w 2020 roku dwukrotnie walczył o pas - w lutym przegrywając z Jonem Jonesem oraz we wspomnianym pojedynku z Błachowiczem. Aktualnie "The Devastator" znajduje się na 3. miejscu rankingu UFC. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! Na 5. pozycji jest za to jego najbliższy rywal - Jiri Prochazka. Czeski fighter debiutował w organizacji w lipcu 2020 roku i od razu pokazał, że nie będzie łatwym rywalem dla doświadczonych zawodników. Wówczas popisał się efektownym nokautem na Volkanie Oezdemirze. Prochazka ma w swojej historii pojedynków także zwycięstwo nad Polakiem - Michałem Fijałką. Jego rekord w MMA wynosi 27 wygranych, 3 porażki i jeden remis. Szczególnie imponująco wygląda jego współczynnik nokautów - aż 89 procent zwycięskich starć kończyło się nokautem. Trudno aktualnie przewidywać wynik lutowego starcia, ale wygrana z Reyesem mogłaby znacząco poprawić notowania Czecha i być może doprowadzić do walki z mistrzem kategorii półciężkiej - Janem Błachowiczem. Zanim jednak to nastąpi sam "Cieszyński Książe" stoczy znacznie ważniejszą walkę o obronę pasa z Israelem Adesanyą. PI Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!