Wygląda na to, że tym razem Derrick Lewis dość niestandardowo dobrał sobie sparingpartnera przed kolejną walką w największej, amerykańskiej organizacji MMA. Jeden z czołowych zawodników kategorii ciężkiej UFC "zgasił światło" złodziejowi, który próbował ukraść mu samochód. 36-latek opublikował na Instagramie nagranie, na którym opowiada o całym zajściu a także zdjęcie, na którym prezentuje obolałe knykcie. - Skurczybyk próbował włamać mi się do fury - powiedział "The Beast", który legitymuje się obecnie czterema zwycięstwami z rzędu w UFC i najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości zmierzy się z z Francisem Ngannou (16-3, 12 KO, 4 Sub) o pas królewskiej kategorii. Na nagraniu widać też, że złodziej jest odprowadzany przez policjantów, a jego głowa jest owinięta bandażem. Zawodnik wrzucił z kolei zdjęcie swoich knykci, na których "wykwita" siniec. "Satysfakcja... ale spokojnie, nic mu nie jest" - napisał "The Beast". Derrick Lewis znokautował złodzieja Reporter ESPN Ariel Helwani zapytał Lewisa o kulisy zajścia, a zawodnik przyznał mu, że znokautował złodzieja. "Wyobraźcie sobie, że włamujecie się do czyjegoś auta i okazuje się, że należy ono do Derricka Lewisa" - napisał jeden z internautów. Lewis w ostatnim czasie odniósł cztery zwycięstwa z rzędu. Gorsi od niego okazywali się kolejno: Blagoy Ivanov (18-4-1NC, 6 KO, 6 Sub), Ilir Latifi (14-8-1NC, 6 KO, 4 Sub), Alexey Oleynik (59-15-1, 8 KO, 46 Sub) oraz Curtis Blaydes (14-3-1NC, 10 KO). Wkrótce otrzyma prawdopodobnie kolejną szansę walki o pas, należący obecnie do Ngannou. W 2018 roku przegrał z Danielem Cormierem (22-3-1NC, 10 KO, 5 Sub), poprzez duszenie zza pleców, w pojedynku rangi mistrzowskiej. Więcej na polsatsport.pl - kliknij TUTAJ! AŁ, Polsat Sport Nie przegap gali FEN 34! Oglądaj wieczór freak fightów w Ipla.tv. Kliknij i zyskaj dostęp do transmisji na żywo!