W podcaście ESPN prowadzonym przez Ariela Helwaniego 41-latek bardzo negatywnie wypowiadał się o Polaku. Amerykanin wyraził niepochlebną opinię o stylu walki Błachowicza. Cormier stwierdził, że Błachowicz jest zdziwiony, że osiągnął aż tyle, gdyż walczy bardzo powolnie. Ponadto wskazał Israela Adesanyę jako "prawdziwego" mistrza kategorii półciężkiej, mimo że w tej dywizji "Style Bender" mierzył się tylko w boksie. Jakby tego było mało, Amerykanin zasugerował, że gdyby doszło w przyszłości do starcia Błachowicz - Jones, walkę z łatwością wygrałby "Bones". Błachowicz za pośrednictwem Twittera odpowiedział na słowa "DC". Polak wyzwał byłego mistrza do klatki, gdyż jak sam twierdzi, "nauczyłby go respektu". "Cześć Daniel Cormier! Jeśli masz aż tyle do powiedzenia na mój temat, rusz swój tłusty tyłek z kanapy i wejdź do oktagonu. Nauczę Cię szacunku". W minioną sobotę Błachowicz pokonał Dominicka Reyesa i został mistrzem kategorii półciężkiej organizacji UFC. Po walce Polak wyzwał do walki byłego czempiona tej dywizji Jona Jonesa, który zwakował pas kilka tygodni temu. Daniel Cormier ostatni raz pojawił się w klatce w sierpniu tego roku. Wówczas w walce o pas mistrzowski w kategorii ciężkiej musiał uznać wyższość Stipe Miocicia. Po tym pojedynku "DC" zakończył karierę.