- Nie wiem co o tym powiedzieć. Jestem zdegustowany, zszokowany tym co się zdarzyło. Z Conorem wszystko okej, jest zły z powodu walki, nie myśli nawet o tym co stało się po pojedynku. Koledzy Chabiba, trzech chłopaków z jego obozu, zostało aresztowanych. Wiedziałem, że coś się wydarzy jak założę pas mistrzowski na biodra Chabiba. Nie chciałem tego robić. Obaj jasno dali znać, że rywalizacja po walce się skończy, ale nie spodziewałem się tego co zrobił Chabib. Mieliśmy sporo ochrony, ale naprawdę nie sądziłem, że dojdzie do takich wydarzeń. Co dalej? Trzech gości zostało aresztowanych, postawione zostaną im zarzuty. Nie wiem, co komisja sportowa zrobi z Chabibem. Czy oni dostaną wizę po tym co się stało? Po takich zdarzeniach konsekwencje mogą być ogromne, nie wiem czy oni nawet zdają sobie z tego sprawę - powiedział White. Na konferencji prasowej po walce Dagestańczyk odpowiedział tylko na jedno pytanie, a następnie po prostu wyszedł. - Nie rozumiem, jak ludzie mogą mówić, że ja przeskoczyłem przez siatkę oktagonu, a co z tym jak Conor mówił o mojej religii - islamie, o moim kraju, o moim ojcu. Czemu nic się nie mówi o tym, że przyjechał do Brooklynu, rozbijając autobus i o mało nie zabijając tym kilku osób. Czemu nie mówi się o tych rzeczach? Czemu ludzie mówią o moim wybryku? Czemu ludzie ciągle o tym mówią? Nie rozumiem - powiedział Nurmagomiedow.