Za 29-letnim Narkunem dwa najbardziej cenne skalpy w karierze, czyli wygrane nad jedną z największych gwiazd polskiej sceny mieszanych sztuk walki Mamedem Chalidowem. Mający polskie obywatelstwo wojownik z Groznego po tych potyczkach postanowił zakończyć karierę w MMA. Tymczasem będący na fali wznoszącej zawodnik Berserkers Teamu stanie przed szansą, by rozsiąść się na tronie drugiej kategorii wagowej. Przypomnijmy, że pierwszy pas w wadze półciężkiej dzierży od 2015 roku, stając się najdłużej panującym mistrzem KSW. Przed nim bardzo wymagająca potyczka, czyli starcie ze starszym o trzy lata Brytyjczykiem Philem de Friesem. Mający ciekawy pseudonim "F-11" zawodnik sięgnął po tytuł w kwietniu ubiegłego roku pokonując Michała Andryszaka. Następne w pierwszej obronie pasa królewskiej kategorii potwierdził swoją supremację, niespodziewanie, acz w pełni zasłużenie wygrywając z Karolem Bedorfem. Najbardziej medialną walką w Atlas Arenie będzie starcie zmierzającego do końca kariery Mariusza Pudzianowskiego z młodszym i gniewnym, byłym złotym i srebrnym medalistą igrzysk olimpijskich w podnoszeniu ciężarów Szymonem Kołeckim. Art