W sobotę w Arenie Gliwice odbyła się szesnasta edycja gali organizowanej przez Fame MMA. W walce wieczoru zawalczyli ze sobą Marcin Dubiel i Mateusz "Tromba" Trąbka. O pierwszym z panów zrobiło się szczególnie głośno po emocjonującej walce z Kacprem Błońskim podczas Fame MMA 15. Dubiel po 18 minutach walki pokonał rywala w rzymskiej klatce. Po zakończeniu starcia "Blonsky" wymagał pomocy ratowników medycznych i został wyniesiony na noszach. Nic więc dziwnego, że gdy nazwisko Marcina Dubiela po raz kolejny pojawiło się na karcie walk, kibice wręcz rzucili się na bilety na to wydarzenie. Na trybunach w Gliwicach pojawiło się sporo znanych twarzy, w tym m.in. polski siatkarz, Tomasz Fornal. Szybkie zwycięstwo Marcina Dubiela w walce wieczoru Fame. Przegrał Jacek Murański Tomasz Fornal w Fame MMA? Siatkarz odpowiada Reprezentant Polski w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" wyznał, że z chęcią ogląda freak fighty i chciał przekonać się, jak ta rywalizacja wygląda na żywo. 25-latek został zapytany o to, czy chciałby spróbować swoich sił jako zawodnik MMA. Jego odpowiedź może zaskoczyć niejednego kibica. Do organizacji dołączył niedawno m.in. Robert Karaś, ukochany Agnieszki Włodarczyk, a na co dzień triathlonista. Tomasz Fornal nie byłby więc pierwszym sportowcem występującym we freak fightach. Prezes związku może stracić stanowisko. Wszystko rozegra się w klatce