Niecałe trzy lata trwa już "banicja" Marcina Wrzoska z KSW. Martin Lewandowski zdecydował się w 2021 roku wyrzucić zawodnika z federacji, co miało związek z wynikiem jego walki na Fame MMA. "Polish Zombie" podczas Fame MMA 12 mierzył się z Kasjueszem "Don Kasjo" Życińskim. Pojedynek przegrał na punkty, a Maciej Kawulski, jeden z założycieli KSW zdradził, że to było powodem wyrzucenia go ze struktur federacji. Od tamtej pory "Polish Zombie" zdążył stoczyć aż sześć walk w federacjach freak fightowych, stając się niejako jedną z największych gwiazd polskiej sceny. Pięć z nich odbyło się w Fame MMA. Wkrótce 36-latek może jednak zaliczyć głośny powrót do KSW. Zaskakujące informacje w tym temacie przekazał na swoim kanale youtube'owym Artur Przybysz. Marcin Wrzosek może wystąpić w lutem na gali KSW Przez reprezentację Polski do Clout MMA? Szalona oferta dla weterana Zgodnie wiedzą Artura przybysza Wrzosek może obrać drogę Tomasza Adamka i zostać "wypożyczony" do organizacji KSW. Na lutym planowana jest walka "Polish Zombie", do której miałoby dojść podczas gali KSW Epic. Ostatnią walkę w KSW stoczył on 11 lipca 2020 roku podczas KSW 53: Reborn. Przegrał wówczas jednogłośnie z byłym mistrzem wagi półśredniej, Borysem Mańkowskim. Jak na razie federacja nie potwierdziła jeszcze oficjalnie informacji o powrocie Marcina Wrzoska. Nie wiemy też, z kim mógłby zmierzyć się były międzynarodowy mistrzem KSW w wadze piórkowej. Wiemy natomiast, że "Polish Zombie" czuje się coraz pewniej w świecie freak fightów, mimo feralnej porażki, która przytrafiła mu się podczas Fame MMA 17. Wówczas na starcie pojedynku z Piotrem Szeligą Wrzosek doznał poważnej kontuzji ręki, przez którą nie był w stanie kontynuować walki. Udało mu się wygrać z Szeligą w rewanżu podczas gali Fame MMA 19. W kolejnej walce poradził sobie również z walczącym regularnie w GROMDZIE Tomaszem Gromadzkim.