Mamed Chalidow swoją przygodę jako zawodowy sportowiec rozpoczął w 2004 roku. Od tamtej pory mężczyzna zachwycał jako zawodnik mieszanych sztuk walki i zyskał ogromną popularność wśród kibiców. Pod koniec ubiegłego roku gwiazdor MMA zawalczył z Mariuszem Pudzianowskim podczas jednej z gal KSW. Po wygranym pojedynku 42-latek zabrał głos, a jego słowa wzbudziły niepokój kibiców, którzy obawiali się, że wkrótce zakończy on karierę. Szybko jednak okazało się, że Chalidow należy do grona sportowców, którzy przyczyniają się do wydłużania średniego wieku, w którym zawodnicy decydują się na przejście na sportową emeryturę. Szaleńcze tempo polskiego pięściarza. Najpierw walka w MMA, potem w boksie Mamed Chalidow wraca do oktagonu? Wymowny wpis zawodnika MMA Mamed Chalidow nie zapowiedział, kiedy dokładnie stoczy kolejną walkę oraz z kim zmierzy się w oktagonie. Mimo to kibice nieustannie wyczekują jakichkolwiek informacji na temat powrotu 42-latka do rywalizacji. Mężczyzna opublikował w mediach społecznościowych wpis, którym niejako udowodnił, że kolejny pojedynek z jego udziałem to jedynie kwestia czasu. Opis do zdjęcia daje bowiem do myślenia. Na reakcję kibiców nie trzeba było długo czekać. Zastanawiali się oni w komentarzach, czy wymowny opis do zdjęcia Chalidowa to sugestia powrotu do oktagonu. Przegrał ze Szpilką w MMA, a teraz zawalczy w boksie. "Bad Boy" poznał rywala