O sprawie od początku było bardzo głośno, a Interia przedstawiała stanowiska dotyczące Michała Materli i stawianych mu zarzutów. 15 grudnia 2016 roku informowaliśmy, iż przeciwko sportowcowi wpłynął wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Znany wojownik usłyszał dwa zarzuty. - Działanie w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz udział w obrocie narkotykami - tłumaczyła w rozmowie z Interią prokurator Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Obrońca oskarżonego, mecenas Jakub Łysakowski poinformował, że jego klient wyraził zgodę na posługiwanie się pełnym nazwiskiem oraz nie chce chować się za czarnym paskiem na oczach. Od początku zamierzał udowodnić, że nie jest powiązany ze sprawą. CZYTAJ TAKŻE: Michał Materla pozostanie w areszcie tymczasowym do 7 czerwca Michał Materla oczyszczony! "Zostały prawomocnie umorzone wszystkie zarzuty" Tego samego dnia Interia skontaktowała się z Mamedem Chalidowem, wtedy w szczycie kariery największą gwiazdą KSW. Wojownik rodem z Czeczenii, legitymujący się polskim obywatelstwem, w mocnym tonie komentował sprawę zatrzymania przyjaciela i jego rzekomych powiązań ze światem przestępczym. - Ja uważam, że to jest bicie piany przez CBŚ, bo musieli kogoś znanego "dokleić" do tej sprawy. Wszystkim, co ten chłopak robi, jest tylko trenowanie. Przecież widzimy to na własne oczy. Michał większość czasu spędza w Stanach Zjednoczonych, gdzie ciężko trenuje, a będąc w Polsce jego życie też kręci się wokół sali treningowej. Kiedy on miałby czas to robić? A co, może w wolnej chwili został mistrzem federacji KSW? O czym tu w ogóle rozmawiać? (...)Odpowiem w ten sposób: ostatnimi czasy zauważyłem, że bardziej trzeba się bać przedstawicieli prawa niż kogo innego. Funkcjonariusze państwowi teraz mogą zrobić z tobą wszystko i "przykleić" do ciebie, bo szukają wyników - mówił Chalidow - cały wywiad do przeczytania TUTAJ! CZYTAJ TAKŻE: Michał Materla opuścił areszt tymczasowy. "Jest załamany" Wymowne słowa padły nazajutrz, również w rozmowie z Interią, choć sprawa ciągle była rozwojowa. - Nie chcemy komentować zarzutów, bo mamy nadzieję, że kiedyś doprowadzimy do takiej sytuacji, że to prokuratura będzie musiała się z nich tłumaczyć - podkreśla w rozmowie z Interią mecenas Jakub Łysakowski, obrońca Materli. Dziś to właśnie Michał Materla, po latach walki o dobre imię, triumfuje, choć jego radość miesza się z ogromnym żalem. Totalny zwrot akcji nastąpił dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia, ale dopiero teraz informację upublicznił sam sportowiec. - 23 grudnia 2022 Prokuratora Okręgowa w Poznaniu stosowną decyzja umorzyła w całości prowadzoną przeciwko mnie od ponad sześciu lat sprawę karną. Zostały prawomocnie umorzone wszystkie zarzuty, które prokurator postawił mi w dniu mojego zatrzymania, tj. 13. grudnia 2016. Przypomnę, że w wyniku działań prokuratora, a następnie decyzji sądów trafiłem do Aresztu Śledczego w Poznaniu na prawie 8 miesięcy. Początkowo przebywałem na oddziale dla niebezpiecznych więźniów, w pojedynczej celi aresztu przy ul. Młyńskiej. Cała ta sprawa od początku była dla mnie niezrozumiałą sytuacją, ale żeby o tym napisać będzie jeszcze czas. W obecnej sytuacji bardzo się cieszę, że prawda była się w stanie obronić. W tym miejscu chcę bardzo podziękować moim Bliskim, Przyjaciołom i Kolegom, w tym z klubu, za udzielone wsparcie dla mojej najbliższej rodziny w tym trudnym dla Niej czasie. Podziękowania dla mojego brata Norberta, który nigdy nie zaakceptował decyzji prokurator prowadzącej śledztwo i starał się skutecznie zwrócić uwagę licznym organizacjom praw człowieka na ogrom nieprawidłowości i nadużyć w prowadzonym przeciwko mnie śledztwie - napisał Materla w swoich mediach społecznościowych. - Z perspektywy osoby tymczasowo aresztowanej bardzo ważne jest żeby mieć bezgraniczne zaufanie do swojego obrońcy i wiarę, że zrobi wszystko żeby uprzednio zastosowany areszt trwał jak najkrócej. Dlatego bardzo dziękuje mojemu adwokatowi Jakubowi Łysakowskiemu za udzieloną mi pomoc w tej sprawie, bo od samego początku czułem, że jestem w dobrych rękach i mam za sobą odpowiednią osobę, która swoją wiedzą i zawodowym doświadczeniem, będzie mnie wspierać w tych trudnych chwilach. Wszystkie podjęte wobec mnie przez prokurator Agnieszkę Nowicką działania, nigdy nie powinny mieć miejsca. Niestety nikt nie cofnie łez i stresu moich najbliższych, ani nie odda nam straconego czasu - skonstatował zawodnik, który na finiszu kariery niedawno ponownie związał się z KSW. Portal tvp.info potwierdził u Łukasza Wawrzyniaka, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, że śledztwo przeciwko Materli zostało umorzone, bowiem "zgromadzone dowody nie są wystarczające, aby skierować akt oskarżenia".