Na piątkowym ważeniu Kwieciński wniósł 85,4 kg. Załęcki ważył 106,4 kg i był zdecydowanym faworytem pojedynku, który odbywał się na zasadach K1. Od początku miał zdecydowaną przewagę. W pierwszej rundzie zdominował rywala. Kwieciński kilka razy znalazł się na deskach, ale za każdym razem wstawał. Kwieciński pokazał ogromną ambicję i wytrzymałość. Załęcki bił, ale nie potrafił złamać rywala i gdy wybrzmiał gong kończący pierwszą rundę, wszyscy byli zaskoczeni. W drugiej rundzie Załęcki już tak nie napierał. Miał mniej siły, ale nadal miał przewagę, choć Kwieciński kilka razy groźnie odpowiedział. Trzecia runda wyglądała podobnie. High League 2. Denis Załęcki pokonał Alana Kwiecińskiego jednogłośną decyzją sędziów Decyzja jednak mogła być tylko jedna. Załęcki wygrał jednogłośną decyzją sędziów. - Szanuję go jako zawodnika, ale nie jako człowieka. Ostatni raz walczyłem w tak dużych rękawicach - powiedział zwycięzca, który zdecydowanie bardziej woli bić się na gołe pięści. Wcześniejsze walki kończyły się przed czasem. Najpierw Konrad Karwat pokonał Mariusza "Tarzana" Leśniaka w drugiej rundzie. Także na podobnym dystansie trwał pojedynek Jakuba Nowaczkiewicza z Hubertem "Dredziastym" Węzkiem. Zwyciężył ten pierwszy. Z kolei już w otwierającej rundzie Piotr "Edzio" Bylina "udusił" Piotra "czuuX" Czupryna.