Kapitalna wiadomość z Ameryki. Polak w walce wieczoru z legendą. "Bitwa życia"
Kapitalna wiadomość popłynęła najpierw z ust Charlesa Oliveiry (35-11), a później potwierdziła ją oficjalnym komunikatem organizacja MMA numer jeden na świecie, czyli amerykańska UFC. 34-letni Mateusz Gamrot (25-3) otrzymał spektakularny pojedynek! Polak zastąpi kontuzjowanego Rafaela Fizieva i wystąpi na wielkiej gali 12 października w Rio de Janeiro w walce wieczoru! Jeśli Polak pokona Brazylijczyka, na wyciągnięcie ręki będzie miał pojedynek o pas w kategorii lekkiej.

To fantastyczna wiadomość dla polskiego środowiska MMA, a "bombę" jako pierwszy odpalił słynny Charles Oliveira, były mistrz dywizji lekkiej, który pod banderą UFC wojuje od 2010 roku.
Mateusz Gamrot doczekał się. Walka wieczoru w Brazylii
- Wpadłem, żeby wam powiedzieć, że moja walka jest już potwierdzona. Chciałbym wszystkim podziękować za wszystkim za wszystkie wiadomości i za mnóstwo życzliwości. Właśnie dlatego chcę być częścią UFC w Rio de Janeiro. Przeciwnik? Mateusz Gamrot. To z nim stoczymy wielką batalię. Inni pożądali tylko szumu, chcieli sobie pogadać i poczekać - obwieścił 36-letni zawodnik na specjalnym nagraniu. - Mateuszu Gamrocie, dziękuję za przyjęcie walki. To będzie wielka wojna. Lew jest głodny, ja jestem wygłodniały!
Niektórzy kibice na tym etapie jeszcze z niedowierzania przecierali oczy, bo w kontekście pojedynku z Brazylijczykiem, który podkreśla że jest chłopakiem z faweli, wymieniane były także inne, mocne nazwiska. Wszelkie wątpliwości rozwiała federacja Dana White'a, czyli UFC.
Jak na wiadomość zareagował "Gamer"? Jechał właśnie samochodem, gdy został zapoznany z potwierdzeniem tego hitu. To dobrze, że nie siedział za kierownicą, co widać było po jego wybuchowej reakcji. Z radości aż cały się spocił i od razu wyskoczył z samochodu, by "rozchodzić" to ogłoszenie.
Gamrot stanie przed wielką szansą, bo czas Oliveiry powoli mija. Pokazała to ostatnia walka, która była trudnym doświadczeniem dla Brazylijczyka. Zaznał bardzo bolesną porażkę, przez ciężki nokaut, a wiele bólu nie tylko fizycznego, ale także mentalnego, zadał mu 28-letni Ilia Topuria. Pojedynek sprzed kilku miesięcy miał status walki mistrzowskiej.
Wygrana naszego zawodnika sprawi, że z pewnością stanie przed ogromną szansę, aby w bliskiej przyszłości doczekać się starcia o pas czempiona swojej dywizji w UFC.












