Wielu fanów sportów walki nie kryło swojego zaskoczenia, gdy Sebastian Fabijański ogłosił rozpoczęcie kariery jako freak fighter. Polski aktor i raper debiut w oktagonie zaliczył w lutym bieżącego roku, kiedy to zmierzył się z Wacławem Osieckim, raperem znanym pod pseudonimem "Wac Toja", podczas gali Fame 17: Ferrari vs Łaszczyk. Starcie dwóch gwiazd muzyki trwało, co ciekawe, zaledwie 35 sekund. Nie najlepiej Fabijański spisał się także podczas kolejnego pojedynku. Na gali Fame 19: Tańcula vs Ferrari 36-latek stanął do walki z kolejnym raperem, Filipem Marcinkiem. Podczas tego starcia warszawianin wytrzymał w oktagonie już nieco dłużej. Walka zakończyła się bowiem po 47 sekundach. I tym razem jednak Fabijański zaznał smaku porażki. Na dość nietypową walkę były partner Julii Kuczyńskiej zdecydował się podczas grudniowej gali Fame: Reborn. Wówczas Fabijański i Tomasz Olejnik zmierzył się z Sylwestrem Wardęgą i Wojciechem Golą w formule “dwa na dwa". I tym razem aktor nie uniknął kompromitacji. Po zaledwie 11 sekundach walki upadł i sugerując kontuzję, wycofał się z pojedynku. Ostatecznie, co ciekawe, on i jego partner ostatecznie cieszyli się z triumfu - Sylwester Wardęga bowiem został zdyskwalifikowany za nielegalny cios w parterze. Dostarczyli kibicom emocji niczym w kinie. Ależ zapowiedź gali bokserskiej Sebastian Fabijański kończy sportową karierę Sebastian Fabijański po kilku nieudanych walkach freak-fightowych postanowił zakończyć karierę w sportach walki, o czym poinformował podczas rozmowy z portalem "jastrzabpost.pl". Co ciekawe, Sebastian Fabijański choć w oktagonie spędził nieco ponad półtorej minuty, zarobił we freak-fightach ogromne pieniądze. Mówi się, że 36-latek dzięki występom w oktagonie zainkasował około 2 mln złotych. "O tych pieniądzach, o których się tyle mówi, wolałbym nie rozmawiać. [...] Dla mnie najważniejsze jest to, żeby zamieszkać w swoim własnym domu i spokojnie żyć, bez tych wszystkich zawirowań" - przyznał. Tyle Sebastian Fabijański inkasuje za jedną walkę w MMA. A to jeszcze nie koniec