Robert Karaś nie tak dawno był na ustach całej Polski. Nasz rodak pobił rekord świata w 10-krotnym Ironmanie, jednak długo nie cieszył się z wygranej, bowiem wykryto w jego organizmie niedozwolone substancje. Sportowiec z początku tłumaczył się w mediach, że nie przyjmował dopingu, aby poprawić swoje wyniki w Brazylii. Szybko jednak zmienił narrację i w progamie "Hejt Park" na Kanale Sportowym przyznał się, że był świadomy tego, co przyjmował. Po jego słowach rozpętała się burza, a swoje niezadowolenie wobec postawy Polaka wyrażali znani sportowcy w naszym kraju. Robert Karaś wciąż uważa, że został niesłusznie oskarżony i podczas konferencji prasowej przed galą FAME MMA 19 wrócił do afery z dopingiem. "Wciąż czekam na próbkę B, ale tam nie będzie nic innego. Jak poprosiłem o próbkę B, to nie wiedziałem, o co chodzi. Dopiero później, jak prześledziłem całe to przygotowanie, to zrozumiałem, że nie będzie się niczym różniło. Na początku myślałem, że to jakiś błąd, dlatego poprosiłem o próbkę B. Czekam na nią, ale wiem, że informacja będzie to sama" - oznajmił 34-latek. Zawodnik po wpadce chciał pokazać się z dobrej strony w oktagonie, ale jego postawa pozostawiała sporo do życzenia. Mężczyzna dostał brutalną lekcję boksu od Jakuba Nowaczkiewicza. Tomasz Adamek zawalczy we freak fightach? Jego słowa dają do myślenia Robert Karaś zagadnął w mediach polskiego lekkoatletę. To z nim chciałby się teraz bić Zawodnik dość szybko otrząsnął się z porażki. W sieci podzielił się przemyśleniami na temat swojego kolejnego występu w oktagonie. Zdradził również, z kim chciałby się zmierzyć. Wywołany do tablicy lekkoatleta dość szybko zareagował na to wyznanie mężczyzny. Za pośrednictwem Instagrama, zdradził, co myśli o tym pomyśle. Nie zastanawiał się długo. "Jak dla mnie mówisz i masz" - czytamy na profilu Lewandowskiego. Jeśli walka dojdzie do skutku, Karaś będzie miał nie lada wyzwanie. Potencjalny, przyszły rywal 34-latka na swoim koncie ma imponujące osiągnięcia. Reprezentant Polski w lekkoatletyce jest brązowym medalistą mistrzostw świata w Doha z 2019 roku, w biegu na 1500 metrów, a oprócz tego przywiózł złoto z mistrzostw Europy w Barcelonie w biegu na 800 metrów. Fabijański przemówił po nokaucie. Padły gorzkie słowa. Tego zabrakło