Mariusz Pudzianowski i Serigne Ousmane Dia, czyli "Bombardier" spotkali się w klatce 23 października 2021 roku, na KSW 64. Walka zakończyła się po zaledwie 18 sekundach. Tak szybko Senegalczyk znalazł się na deskach. Wczoraj "Bombardier" zaprezentował się dużo lepiej. Na gali Prime Show MMA 2 pokonał, przed czasem, Damiana "Stiflera" Zduńczyka. Już przed walką Senegalczyk powtarzał, że chciałby rewanżu z "Pudzianem". Po tym zwycięstwa, ta perspektywa się przybliżyła. W międzyczasie Pudzianowski też stoczył walkę. 22 maja, na KSW 70, znokautował Michała Materlę. Teraz, w swoich mediach społecznościowych, zadeklarował, że jest gotowy na rewanż z "Bombardierem" i jeśli będzie trzeba, może pojechać nawet do Senegalu. "To czekam na zaproszenie do Senegalu i dam ci rewanż na zasadach MMA! Jestem gotowy w każdej chwili!!" - napisał Pudzianowski na Instagramie. Wydaje się, że perspektywa tej walki, mimo ostatniej wygranej "Bombardiera" jest odległa. Zdecydowanie przerwał pierwszą walkę, a dodatkowo, jeśli pojedynek miałby odbyć się w Senegalu, to na pewno poza KSW, na co organizacja może nie zezwolić swojemu zawodnikowi.