Michał Materla od wielu już lat przyjaźni się z Arturem Szpilką. Panowie mają ze sobą wiele wspólnego - oboje od wielu już lat dostarczają kibicom emocji, błyszcząc na arenach sportowych. Z początku "Szpila" co prawda przez długi czas spełniał się jako pięściarz, ostatecznie jednak postanowił pójść śladem Materli i zadebiutował w mieszanych sztukach walki. "Cipao" ma zdecydowanie większe doświadczenie w oktagonie niż jego kolega. Do tej pory bowiem stoczył już 44 walki i wygrał aż 33 z nich. Może więc pochwalić się naprawdę imponującym bilansem. W latach 2012-2015 Materla był nawet mistrzem KSW w wadze średniej. Podczas gali KSW 33 w Krakowie w listopadzie 2015 roku stracił jednak tytuł czempiona, przegrywając pojedynek z Mamedem Chalidowem. Od tamtej pory nie udało mu się już odzyskać pasa mistrzowskiego tej federacji. Szef KSW ze smutkiem ujawnia. Chodzi o walkę Mariusza Pudzianowskiego Michał Materla zabrał głos ws. przyszłości. Artur Szpilka reaguje W porównaniu do Artura Szpilki w ostatnim czasie Michał Materla nie mógł narzekać na nadmiar szczęścia - gwiazdor KSW przegrał dwa ostatnie pojedynki z Pawłem Pawlakiem i Piotrem Kuberskim, a kibice zaczęli podejrzewać, że ich idol nie zdecyduje się już na powrót do oktagonu. Teraz jednak zawodnik MMA zamieścił w mediach społecznościowych dość enigmatyczny wpis na temat swojej przyszłości, który daje do myślenia. "Było ciężko ale przetrwałem, ponieważ ogień we mnie płonął jaśniej niż wokół mnie . Jeszcze jest coś do zrobienia..." - przekazał na swoim profilu na Instagramie. Na wpis fightera od razu zareagował Artur Szpilka. Utytułowany pięściarz zamieścił dość wymowny komentarz. "Inspiracja" - napisał krótko. "Przykład do naśladowania" - takimi słowami wpis Materli skwitował z kolei tymczasowy mistrz KSW, Robert Ruchała. Podejrzewać można, że wpisem tym były czempion Konfrontacji Sztuk Walki chciał dać do zrozumienia, że na ten moment nie planuje jeszcze przejść na sportową emeryturę. Znamy ostateczną decyzję ws. "Boxdela". Aż trudno uwierzyć