Gala XTB KSW 100 będzie największym tegorocznym wydarzeniem w polskim MMA. Włodarze federacji od początku chcieli, aby ta gala była prawdziwym świętem dla fanów i na karcie walk zobaczymy wielu utytułowanych i znanych zawodników. Jednym z nich miał być Mariusz Pudzianowski. Legenda polskiego sportu ostatnią walkę stoczyła w czerwcu ubiegłego roku, gdy na PGE Narodowym przegrał z Arturem Szpilką. "Pudzian" był ostatnim zawodnikiem, który nie znał swojego rywala na XTB KSW 100. Brutalny nokaut Pudzianowskiego na Materli Ostatecznie 47-latka na gali nie będzie. Pudzianowski o swojej absencji poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Cześć Wszystkim! Długo wahałem się z decyzją, ale muszę ROZSĄDNIE zgodzić się z ekipą od przygotowań i przełożyć walkę na inny termin. Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się WAM od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. Obecnie nie jest to możliwe..." - napisał na swoim profilu na Instagramie Pudzianowski. To na pewno duże rozczarowanie dla fanów KSW, którzy chcieli zobaczyć 47-latka po długiej przerwie, ale jak podkreślił sam zawodnik, chce jeszcze nie raz pojawić się w klatce. A że Pudzianowski potrafi stworzyć świetne przedstawienie, kibice przekonali się niejednokrotnie. Jednym z głośniejszych zwycięstw doświadczonego wojownika było pokonanie innej legendy KSW, Michała Materli. Spektakularny nokaut federacja przypomniała w mediach społecznościowych. Na nagraniu, które można znaleźć m.in. na platformie X, widać potężny prawy podbródkowy, który posłał Materlę na deski. Choć Pudzianowski na swoim koncie ma dużo nokautów, ten na Materli był jednym z najbardziej efektownych w jego długiej przygodzie z MMA.