W walce wieczoru gali KSW 65 w Gliwicach, spotkali się dwaj mistrzowie. Soldić miał pas kategorii półśredniej, a Chalidow średniej. To o ten drugi pas toczyła się walka.Pierwsza runda była spokojna. Obaj dopiero się rozkręcali, by stworzyć wielkie widowisko. Jednak już w pierwszych pięciu minutach pokazali kilka efektownych akcji.W drugiej rundzie walka się zakończyła. Bardzo dobrze zaczął to starcie Soldić. Obalił Chalidowa i zadał kilka mocnych ciosów. Nie zamierzał jednak kontynuować walki na macie ze świetnym parterowcem. Wstał i okopywał rywala, ale trafił go w krocze. Po chwili przerwy Chalidow mógł jednak kontynuować pojedynek. Mamed Chalidow ciężko znokautowany! Po chwili rozpętała się prawdziwa "wojna". Obaj weszli w wymianę, a zwycięsko wyszedł z niej Soldić, który mocno trafił Chalidowa. Reprezentant Polski padł na matę i to był koniec walki!Chalidow długo leżał. Były przy nim służby medyczne. Zdołał jednak wstać. Miał złamany nos. Soldić po walce nie cieszył się, z szacunku dla rywala. Nie zamierza się jednak na tym zatrzymywać. Po tym zwycięstwie zdobył drugi pas, ale ma ochotę na trzeci. Po walce zadeklarował bowiem, że chciałby się zmierzyć z Tomaszem Narkunem. Salahdine Parnasse zrewanżował się Danielowi Torresowi Wcześniej odbyło się rewanżowa walka Daniela Torresa i Salahdine'a Parnasse'a. W pierwszej walce, przez nokaut, wygrał Brazylijczyk reprezentujący Austrię i został mistrzem KSW w kategorii piórkowej. Torres stracił tytuł jeszcze przed rewanżem. Nie zmieścił się bowiem w limicie wagowym i o pas walczył tylko Parnasse. Druga walka nie była tak dynamiczna jak pierwsza. Obaj zawodnicy bali się w pełni zaryzykować. Widać było, że mają możliwości, aby dać świetną bitkę, ale nie chcieli pójść na wymianę. W efekcie walka toczyła się na pełnym dystansie pięciu rund. Sędziowie jednogłośnie punktowali zwycięstwo Francuza i to on został nowym mistrzem w wadze do 66 kg. MP