Mamed Chalidow nie jest postacią anonimową dla fanów sportów walki. Zawodnik pochodzenia czeczeńskiego jest jedną z największych gwiazd organizacji KSW, zajmującej się promowaniem walk MMA. 43-latek z Konfrontacją Sztuk Walki związany jest od kilkunastu już lat, a pierwszy występ jako zawodnik tejże organizacji zaliczył w czerwcu 2007 roku podczas gali KSW 7 w Warszawie. Był to, trzeba przyznać, udany debiut dla Chalidowa. Wówczas pokonał on bowiem Niemca Alexandra Stefanovicia. Z początku Chalidow był zawodnikiem niezwykle głodnym sukcesów - potrafił stoczyć nawet kilka walk w ciągu roku i wygrać każdy w tych pojedynków. Z czasem jednak gwiazdor KSW zdecydował, że woli ograniczyć się do jednej, maksymalnie dwóch walk na rok, jednak przygotować się do nich w stu procentach. Ostatni występ w oktagonie 43-latek zaliczył na początku czerwca podczas gali XTB KSW 83: Colosseum 2. Wówczas w nieco ponad minutę pokonał Anglika Scotta Askhama i odnotował 37. w karierze triumf. Od tamtej walki minęło już jednak prawie pół roku, a fani Chalidowa zaczęli się niecierpliwić. Więcej afer i tańca niż celnych ciosów. Tak "błazen" zdetronizował króla boksu Mamed Chalidow wraca do oktagonu? Wymowny wpis gwiazdora KSW Kilka tygodni temu w mediach pojawiły się pogłoski o rzekomej walce Mameda Chalidowa z Tomaszem Adamkiem. Pierwszy z panów szybko uciął jednak temat i zdradził, że negocjacje w sprawie tego pojedynku nie przebiegają zbyt dobrze. Co więcej, 43-latek w ostatnim czasie dyskutował o swojej przyszłości w KSW z włodarzami tej federacji, co zaniepokoiło kibiców. Zaczęli oni bowiem obawiać się o to, że ich idol być może planuje już zakończyć karierę. Chalidow postanowił uspokoić swoich fanów i zamieścił w mediach społecznościowych wymowny wpis. Pod wpisem gwiazdora KSW od razu posypały się komentarze. "Jedyny, niepowtarzalny i najlepszy MISTRZ", "Czekamy", "Czekam z niecierpliwością na powrót do klatki", "Jesteś maszyną", "Prawdziwa legenda", "Wielki niepowtarzalny! Wybitny, pełen charyzmy z poczuciem humoru i pięknymi wartościami. Dziękuję, że jesteś, Mamed. Nie mogę się doczekać kolejnej walki!", "Jesteś wielki" - zachwycali się internauci. Były mistrz UFC usłyszał wyrok. Na trzy tygodnie przed walką w Las Vegas