Pojawiające się w środę, nieoficjalne doniesienia na temat śmierci Mateusza Murańskiego potwierdziła w rozmowie z Interią rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk. Jak dodała, biegły "wykluczył działanie osób trzecich", a przyczyna i okoliczności śmierci ustalone zostaną podczas sekcji zwłok. Poruszający wpis Goli. "Nie wierzę" Wydarzenie to poruszyło świat freak fightów. Zareagował między innymi Arkadiusz Tańcula, który zdradził, iż Murański zwierzył mu się, że nie radzi sobie z krytyką. Podkreślił przy tym, że 29-latek jest kolejną ofiarą hejtu w internecie. W niezwykle emocjonalny sposób zareagował także Wojtek Gola. Na swoim instagramowym profilu opublikował zdjęcie z Murańskim, dołączając do tego wymowny opis. "Jeszcze nie wierzę w to, co się dzisiaj wydarzyło" - zaczął. "Mateusz odszedłeś od nas zdecydowanie zbyt szybko. Miałeś jeszcze mnóstwo planów i marzeń do zrealizowania. Miałem zaszczyt poznać Twoją prywatną twarz, zawsze uśmiechniętą i pełną energii" - kontynuował. "Trudno jest pisać te słowa, ale żegnaj Mati. Dziękuję za wszystko, będziemy o Tobie pamiętać. Rodzinie i bliskim Mateusza pragnę złożyć wyrazy ogromnego współczucia" - zakończył. Ojciec Mateusza Murańskiego, Jacek 18 marca miał podczas gali High League 6 walczyć z Macinem Najmanem. Póki co nie wiadomo, czy starcie dojdzie do skutku. Sam Najman także zareagował na tragiczne doniesienia. "Nie znam okoliczności tego, co się wydarzyło, natomiast dziś to jest nieważne. Na pewno nie tak miało się jego życie potoczyć" - napisał na Twitterze.