Ogłoszenie tego pojedynku jest właściwie odpowiedzią na pragnienie obu wojowników, Błachowicza i właśnie Brazylijczyka Pereiry. Obaj w ostatnich tygodniach podgrzewali atmosferę w mediach społecznościowych, wyzywając siebie do pojedynku. Ten przychodzi szybciej niż niektórzy mogli oczekiwać. Informację w tej sprawie ogłosił sam szef UFC, Dana White. Jan Błachowicz - Alex Pereira na gali UFC 291 35-letni Alex Pereira do niedawna mógł poszczycić się tytułem mistrzowskim w kategorii średniej. W listopadzie 2022 roku w Nowym Jorku pokonał Israela Adesanyę przez techniczny nokaut, a pojedynek był ozdobą gali, za który Brazylijczyk zgarnął dodatkowy bonus pieniężny. Sportowiec z Sao Paulo chełpił się tym tytułem jednak krótko, bowiem poległ już w pierwszej obronie. Jego pogromcą okazał się... Adesanya, jako że od razu doprowadzono do rewanżu i Nigeryjczyk odpłacił się czystym nokautem. CZYTAJ TAKŻE: Rzucił wyzwanie Błachowiczowi. Natychmiastowa odpowiedź Polaka Jakiś czas temu zawodnik obrał kurs na wyższą kategorię wagową i postanowił zapytać kibiców, z jakim zawodnikiem chętnie by go zobaczyli. Na "ogłoszenie" zareagował nie kto inny, jak właśnie Jan Błachowicz. "Jestem gotowy, zaszalejmy" - napisał "Polski Książę". Dla Błachowicza będzie to pierwsza walka od grudnia 2022 roku, kiedy to na gali w Las Vegas zremisował niejednogłośną decyzją sędziów z Magomiedem Ankalajewem. W stawce był wakujący pas mistrzowski UFC w wadze półciężkiej, a pojedynek miał status walki wieczoru.