Brazylijsko-amerykański zawodnik Rafael dos Anjos najlepsze lata ma już za sobą. O obecnym 39-latku najgłośniej było w 2015 roku, gdy został mistrzem UFC właśnie w wadze lekkiej. W pojedynku o mistrzowski pas pokonał wówczas Anthony'ego Pettisa, który uchodził za zdecydowanego faworyta. W kolejnym pojedynku zanotował udaną obronę tytułu, pokonując Donalda Cerrone'a, a następnie był o krok, by zmierzyć się z legendarnym Irlandczykiem, Conorem McGregorem. Ogromny pech, a konkretnie złamana stopa sprawiła, że dos Anjos został skreślony z tego starcia na niecałe dwa tygodnie przed galą. Wielka walka Mateusza Gamrota. Były mistrz na drodze Polaka Mistrzem przestał być już w kolejnym pojedynku, pokonany przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie przez Eddiego Alvareza. W zupełnie innym miejscu kariery jest 33-letni Gamrot. Polak w barwach najbardziej elitarnej organizacji MMA na świecie wszedł na zwycięską ścieżkę, za nim dwa wygrane pojedynki - z Jalinem Turnerem oraz Rafaelem Fizievem. Gdyby teraz na jego rozkładzie znalazł się rywal z mistrzowskim pasem w CV, wówczas "Gamer" już na wyciągnięcie ręki będzie miał starcie o tytuł czempiona mocno obsadzonej kategorii lekkiej. Na gali UFC 299 będziemy świadkami pojedynku o pas mistrza w kategorii koguciej. W szranki staną aktualny mistrz Sean O'Malley i Marlon Vera.