Gale typu freak fight show cieszą się coraz większym zainteresowaniem w naszym kraju. Jedną z najpopularniejszych obecnie federacji zajmujących się organizacją tego typu wydarzeń jest Fame MMA. Coraz więcej influencerów, aktorów, piosenkarzy i sportowców nawiązuje współpracę z tą organizacją, dzięki czemu coraz to większe liczby fanów decydują się na kupno biletów na gale Fame MMA. Burza na Fame MMA. Awantura w walce wieczoru, interweniowała ochrona W sobotę 2 września na Tauron Arenie w Krakowie odbyła się 19. już edycja gali Fame MMA. Podczas tego eventu wielkich gwiazd nie zabrakło zarówno w oktagonie, jak i poza nim. Czynny udział w evencie brali m.in. Amadeusz Roślik, Arkadiusz Tańcula i Robert Karaś. Pojedynki z ich udziałem oglądali natomiast m.in. Ewa Brodnicka i Piotr Lisek. Piotr Lisek wprost o Robercie Karasiu i aferze dopingowej. Nie gryzł się w język Utytułowany lekkoatleta pojawił się w studiu gali, gdzie zapytany został m.in. o faworyta walki Robert Karaś vs Jakub Nowaczkiewicz. Spodziewano się bowiem, że sportowiec wesprze sportowca bez wahania. Tak się jednak nie stało. Piotr Lisek przyznał wprost, że trzyma kciuki za Nowaczkiewicza i od razu wytłumaczył swój wybór. Jak się okazało, zaważyły... dopingowe problemy Roberta Karasia. Robert Karaś karierę we freak fightach łączy z triathlonem. Jeszcze do niedawna Polak zaliczany był do grona najlepszych triathlonistów świata, a jego osiągnięcia sprawiały, że cieszył się on dobrą reputacją zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jego wizerunek ucierpiał jednak pod koniec lipca, gdy okazało się, że przed zawodami Brasil Ultra Tri na dystansie 10-krotnego Ironmana z jego organizmie wykryto niedozwolone substancje. 34-latek choć jako pierwszy dobiegł do mety i został rekordzistą świata, tytułem tym nie nacieszył się zbyt długo. Z początku Robert Karaś przekonywał o swojej niewinności, później jednak przyznał, że brał zakazane substancje przed walką na Fame MMA 17. Jak twierdził, osoba, która podała mu te substancje przekonywała, że znikną one w jego organizmu po trzech dobach. Wspomniany wcześniej test antydopingowy wykonany został jednak kilka miesięcy później. Wysoka kara dla Piotra Liska za brak uwagi. "Nie powinno mieć miejsca" Humor Roberta Karasia z pewnością nie poprawił się po gali Fame MMA 19. Triathlonista przegrał pojedynek z Jakubem Nowaczkiewiczem. Po porażce 34-latek zabrał głos: "Po pierwszym nokdaunie nie mogłem się pozbierać, musiałem zmienić taktykę. To dopiero moja druga walka, nie wiedziałem nawet, jak słuchać narożnika. Kuba jest dużo silniejszy. Na koniec zacząłem robić swoje, ale Kuba chyba padł, a ja dostałem wiatru w żagle". Fabijański przemówił po nokaucie. Padły gorzkie słowa. Tego zabrakło