Niewiele osób spodziewało się, że niezwykle doświadczony w oktagonie Mariusz Pudzianowski może przegrać z Eddim Hallem, który dopiero stawia pierwszej kroki w formule MMA, jednak bardziej niż porażka, kibiców i władze KSW zszokował czas, w jakim to się stało. Już po zaledwie 30 sekundach "Dominator" odklepał po ciosach Anglika zwracając później uwagę na fakt, że przyjął kilka nieprzepisowych ciosów w tył głowy. Lewandowski zdecydował w sprawie Pudzianowskiego w KSW. Dosadnie Przebieg walki sprawił jednak, że na Pudzianowskiego wylała się fala krytyki i nawet dyrektor sportowy KSW, Wojsław Rysiewski nie ukrywał swojego niezadowolenia wytykając klepanie po ciosach. Okazuje się jednak, że porażka Pudzianowskiego ma mieć dla niego o wiele większe konsekwencje, bowiem Martin Lewandowski, jeden z właścicieli KSW, postanowił wycofać się z planów, jakie miał wobec kolejnych pojedynków Mariusza. Mimo wszystko Lewandowski nie szczędził również ciepłych słów pod adresem byłego siłacza przypominając, że ten przez lata błyszczał swoim uporem w dążeniu do celów, a jego przygotowanie pod kątem fizycznym mogło zaskakiwać nawet wielu młodszych zawodników. Pamiętajmy, że nawet jeśli usuniemy z jego kariery te ostatnie dwa lata przerwy, to 14 lat ten facet robił potężne zamieszanie. Za każdym razem, z kimkolwiek walczył! (...) Nie mamy teraz kontaktu bliższego, ale myślę, że będzie nas jeszcze cieszył. Nie mówię, czy w KSW, ale jeszcze się nie podda. - dodał Lewandowski. Medalista igrzysk uderza we władze KSW po walce Pudzianowskiego. Olbrzymia krytyka Ewentualne przyszłe pojedynki w federacji KSW byłyby dla niego z pewnością niemałym zastrzykiem gotówki. Już przed walką z Hallem na XTB KSW 105 "Super Express" podał informacje, według których Pudzianowski miał zainkasować ok. 2 mln złotych. Zastrzykiem gotówki w takiej sytuacji może być oczywiście ewentualne przejście do federacji FAME, o czym mówiło się już od kilku miesięcy, a chętnych na starcie z Pudzianowskim tam nie brakuje. Nie wiadomo jednak, czy po ostatnim występie byłego siłacza, włodarze freak fightowej organizacji będą chcieli spełnić wymagania finansowe "Dominatotra".