W ostatniej walce Mateusz Gamrot poniósł drugą porażkę w karierze. W październiku ubiegłego roku na UFC 280 zmierzył się z Beneilem Dariushem. Po jednogłośnej decyzji sędziowskiej arbitrzy bezapelacyjnie jako zwycięzcę wskazali Amerykanina. 33-latek znacznie zbliżył się tym samym do walki o pas mistrzowski. Według doniesień niedługo powinien zmierzyć się z byłym mistrzem Charlesem Oliveirą. "Gamerowi" przerwano tym samym serię czterech zwycięstw z rzędu w największej organizacji MMA na świecie. Przyszły rywal polskiego wojownika może pochwalić się natomiast passą pięciu wygranych. Turner ostatni raz smak porażki czuł w kwietniu 2019 r., dla porównania zawodnik z Kudowy-Zdrój do UFC trafił 1,5 roku później. "Tarantula" plasuje się obecnie na 10. pozycji w rankingu UFC wagi lekkiej. Mateusz Gamrot z kolei jest 7. Zobacz: Zaskoczenie przed galą KSW w Czechach. Polscy weterani staną naprzeciw siebie Początkowo oponentem Amerykanina miał być Dan Hooker. Ten jednak musiał wycofać się z występu, bowiem złamał rękę. Wiele wskazywało na to, że w jego miejsce może wskoczyć Polak. Doniesienia się potwierdziły i kilka dni później świat MMA obległa informacja o oficjalnym ogłoszeniu kolejnej walki "Gamera". Gala UFC 285 będzie wyjątkowym wydarzeniem. Po 3-letniej przerwie do oktagonu wróci absolutna legenda MMA Jon Jones. Były mistrz wagi półciężkiej od razu zawalczy o trofeum królewskiej kategorii. Jego rywalem będzie fantastycznie dysponowany w ostatnim czasie Ciryl Gane. Event odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę 3-4 marca. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport.