W czwartek 12 lipca zarząd Fame MMA poinformował o rozwiązaniu umowy z Normanem Parke oraz jego menadżerem Marcinem Prymkiem. Przy okazji federacja oskarżyła 35-letniego zawodnika o wielokrotnie łamanie zasad podpisanej wcześniej umowy. Wspomniano m.in. sytuację, która wydarzyła się na krótko do występie Irlandczyka podczas 10. edycji znanej gali, gdy Fame MMA odkupiła od niego sztabkę złota za kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Finalnie federacja takowej sztabki od Parke nie otrzymała. Niebywałe słowa Błachowicza. W ten sposób znów zdobędzie pas UFC? Gwiazdor Fame MMA odpowiada na zarzuty federacji Norman Parke zamieścił na Instagramie wiadomość w języku polskim, w której podziękował kibicom i federacji za ogromne wsparcie oraz odpowiedział na oskarżenia, jakie padły w jego kierunku ze strony Fame MMA. To jednak nie koniec przygód Normana Parke w Polsce. Niedługo po odpowiedzi na zarzuty Fame MMA, Irlandczyk udostępnił na swoim profilu nowy post, w którym ogłosił, że 1 października wystąpi podczas kolejnej gali Prime Show MMA, a jego walka odbędzie się w małej klatce. Fame MMA 15. Wielki rewanż w walce wieczoru!