Shalie Lipp miała przed sobą świetlaną przyszłość w świecie mieszanych sztuk walki. 21-letnia zawodniczka z przytupem rozpoczęła karierę, wygrywając trzy z pięciu pierwszych walk. Ostatni występ przed większą publicznością zaliczyła w październiku 2022 roku, kiedy to odnotowała sensacyjną porażkę z Alex Apodacą. Amerykanka miała też okazję dać się poznać polskim kibicom, gdy walczyła z reprezentantką naszego kraju Nikolą Kacperską. Kolejną walkę uważana za wschodzącą gwiazdę MMA 21-latka miała stoczyć już 20 maja z Natalie Gage podczas gali Ignite No Mercy 11. Panie miały zawalczyć o mistrzowski pas kategorii muszej. 21-latka ostatnie tygodnie spędziła w Tajlandii, gdzie przygotowywała się do walki. Niedawno wróciła do Stanów Zjednoczonych, by ostatnie chwile przed najważniejszym dla niej pojedynkiem spędzić w towarzystwie najbliższych. Niestety, na kilkanaście dni przed walką o mistrzowski pas młodą gwiazdę MMA spotkała niewyobrażalna tragedia. Jak donoszą zagraniczne media, Shalie Lipp zginęła w wypadku samochodowym. Szef Facebooka dał niezły popis. Udany debiut w sztukach walki Nie żyje Shalie Lipp, wschodząca gwiazda MMA Do zdarzenia doszło 7 maja około godziny 11:30. Shanie Lipp była pasażerką Chevroleta Malibu na stanowej drodze nr 94 w Minnesocie. Na moście Red River Bridge w Moorhead samochód, w którym podróżowała gwiazda MMA zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka Jeepem Cherokee. Shalie Lipp jako jedyna w uczestników wypadku odniosła śmiertelne obrażenia. Jak ustalili śledczy, kobieta w momencie zderzenia nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Na tragiczne wieści zareagował od razu trener młodej Amerykanki, Eric Sweeney. "Moje serce rozpadło się na milion kawałków. Byłaś jedyną osobą, jaką znałem, pragnącą stale sięgać po doskonałość. Nigdy Cię nie zapomnę i nie mieści mi się w głowie, że nie zobaczę Cię w tym tygodniu, ani nigdy... Bycie Twoim przyjacielem zmieni mnie na całe życie. Już zmieniło. Dziękuję Ci za wszystkie te chwile, dyskusje, uśmiechy, łzy i emocje pomiędzy. Zapamiętam je na zawsze. Jestem za nie wdzięczny" - napisał, cytowany przez "The Sun". Biją naszych na mistrzostwach świata