To właśnie o swojej ukochanej Mateusz Murański mówił w jednym ze swoich ostatnich wywiadów. Zawodnik gal freak fightowych nie krył, że jest bardzo zakochany i szczęśliwy ze swoją partnerką. Kiedy Mateusz Murański zmarł, na temat tego tragicznego wydarzenia pojawiło się wiele plotek. Jedna z nich była wyjątkowo krzywdząca dla jego najbliższych - chodzi o tę, według której "Muran" popełnił samobójstwo. W jednej ze swoich wypowiedzi ojciec zmarłego nazwał te doniesienia bzdurami wynikającymi z postawy "nic nie wiem, ale się wypowiem". Narzeczona Mateusza Murańskiego reaguje na fake newsy Karolina Wolska również postanowiła odnieść się do plotek o samobójstwie ukochanego. Do wystosowania swojego apelu wykorzystała profil Mateusza Murańskiego na tik toku, gdzie zamieściła film z przekazem w formie tekstu. Czytaj także: Jacek Murański napisał list do zmarłego syna. Ludzie poruszeni. "Nasz najukochańszy synku... - Mam wyłącznie pretensje i nie godzę się na pisanie nieprawdy. Nie będę przytaczać wszystkich bzdur, które wymyśliły media czy nakręciły pseudo gwiazdy, które nawet Nas nie znały, oczywiście większość kłamiąc, że się z Matem przyjaźniły. Jako jego narzeczona nie godzę się na spekulacje, że chciał popełnić samobójstwo (nie chcecie wiedzieć nawet jak ciężko mi się to pisze) - napisała Karolina Wolska. - Nie godzę się na wyzywanie mnie, jak mogłam wyjechać na parę dni do rodziny i co ze mnie za kobieta (nie będę przytaczać epitetów). Plotki o naszym rzekomym rozstaniu czy o tym, że Mat był w tamtą noc na jakiejś imprezie również rozprzestrzeniają ludzie, których nigdy nie widzieliśmy na oczy. A na końcu kobieta ze służby medycznej, która bez żadnych dowodów napisała do koleżanki o rzekomym przedawkowaniu, po czym udostępniła to do sieci chwilę po reanimacji Mata. Jako jego narzeczona proszę Was, jeżeli posiadacie trochę człowieczeństwa PRZESTAŃCIE! - apeluje narzeczona zmarłego Mateusza Murańskiego.