Jedną z głównych walk pierwszej gali nowo powstałej organizacji Clout MMA będzie starcie Marcina Najmana z Andrzejem Fonfarą. Obaj panowie mają za sobą przeszłość bokserską, lecz walka odbędzie się w formule MMA. Wydarzenie odbędzie się na Torwarze, czyli w miejscu, gdzie Fonfara, jako kibic Legii Warszawa, będzie mógł liczyć na ogromne wsparcie. - Tęczowy Książę vs Cesarz polskich freak fightów. Ja wiem, że tym razem będę toczył walką w jaskini lwa, ale kto jak nie cesarz ma podbić obcy teren i ustanowić tam swoje zwycięstwo. Do boju! - powiedział na Instagramie tuż po ogłoszeniu walki Najman. "El Testosteron" od dłuższego czasu zaznaczał, że zasługuje na miano "Ojca Chrzestnego polskich freak fightów". Taki również tytuł miała wydana przez niego książka. Teraz częstochowianin zapowiada, że zmienia przydomek na "Cesarza". - Do koronacji na cesarza polskich freak figtów dojdzie na pierwszej konferencji prasowej przed galą. Do walki z Andrzejem "Fonfajansem" dojdzie na Clout MMA w formule MMA. Jedziemy z tematem - powiedział w rozmowie z portalem ringpolska.pl Nazwisko Andrzeja Fonfary jest znane nie tylko w polskim środowisku bokserskim, ale i światowym. Biało-Czerwony do tej pory stoczył 35 pojedynków, z czego 30 wygrał i 5 przegrał. Niemalże całą karierę pięściarską występował za oceanem, gdzie kilkukrotnie miał okazję walczyć o pas mistrza świata WBC w wadze półciężkiej. Największym jego sukcesem jest zdobycie pasa mistrza IBO, co jest wielkim wyczynem, lecz wspomniana federacja nie jest zaliczana do najbardziej prestiżowych w bokserskim świecie. Marcin Najman - Andrzej Fonfara na Clout MMA 1 - Jak na razie tylko toczył walki, ale nie były historyczne. Historyczną stoczy na Torwarze, szkoda, że przegraną dla siebie. Boks i MMA to są dwa inne sporty, chcę tę różnicę pokazać w rywalizacji z Andrzejem "Fonfajansem" - skomentował Najman, który wymyślił rywalowi nowe przezwisko. Dziennikarz portalu ringpolska.pl zapytał zawodnika spod Jasnej Góry, czy jeśli dojdzie do eskalacji emocji na spotkaniu przed walką, to czy może dojść do rękoczynów. Konflikt Najmana z Fonfarą sięga kwietnia 2020 roku, kiedy to "El Testosteron" wystąpił w pamiętnym "Hejt Parku" z Mateuszem Borkiem i Krzysztofem Stanowskim. Wówczas bokser będąc w USA zadzwonił do studia, gdzie doszło do niemałej przepychanki słownej. - Nigdy na jego temat się nie wypowiadałem, bo go nie znałem i nie widziałem na żywo. To on zadzwonił do Kanału Sportowego podczas "Hejt Parku", który prowadził Mateusz Borek. On wtedy zadzwonił i zaczął mnie obrażać. Najzwyczajniej w świecie pomylił adresy, to nie do mnie - zaznaczył częstochowianin. Tu nokaut będzie wisiał w powietrzu. Mocne starcie na gali Peszki Marcin Najman ma na celowniku również Tomasza Adamka, z którym chętnie wyszedłby do walki. "El Testosteron" podkreśla, że wielu bokserów w formule MMA nie miałoby z nim najmniejszych szans. Tak samo twierdzi przed potyczką na Clout MMA 1 w Warszawie. - Gdybym chciał go obalić w 15 sekund, to bym to zrobił, ale jeszcze nie wiem jaką taktykę będę miał ustanowioną przez trenera Jacka Rumiaka. Nawet nie w 15 sekund, a w dziesięć będę go miał w dosiadzie lub pozycji bocznej - skwitował 44-latek.