Jacek Murański bardzo szybko wkomponował się w środowisko świata freak fightów, stając się jedną z osób, które doprowadziły do rozbudzenia tak wielkiego zainteresowania tego typu galami. W marcu miało dojść do bardzo wyczekiwanej walki między nim a Marcinem Najmanem, jednak pojedynek został odwołany ze względu na tragiczną śmierć jego syna, Mateusza Murańskiego. Jacek Murański wróci do klatki na gali High League 7 Murański długo zachowywał milczenie po tych dramatycznych wydarzeniach, w pewnym momencie postanowił jednak zabrać głos. Miał bardzo duży żal do środowiska freak fight za sposób, w jaki spora część jego przedstawicieli podeszła do tematu śmierci jego syna. Najmocniejsze słowa skierował w stronę Arkadiusza Tańculi, którego zaatakował sugerując mu udostępnianie pomówień na temat okoliczności i powodów odejścia Mateusza Murańskiego. "Tańcula wywołałeś tym samym ogólnopolskie ujadanie hien tobie podobnych nad jeszcze ciepłym ciałem naszego dziecka..." - napisał w kwietniu. Po kilku miesiącach federacja oficjalnie zapowiedziała powrót "Murana", który ma nastąpić na gali High League 7, zaplanowanej na 17 czerwca w krakowskiej Tauron Arenie. Murański został dołączony do nowej inicjatywy, jaką jest turniej Grand Prix. Weźmie w nim udział 8 zawodników, którzy zawalczą ze sobą w formule turniejowej, a finał odbędzie się w trakcie gali High League 9. Nie będzie podziału na kategorie wagowe, a walki mają być ustalane na zasadzie losowanie. Oprócz Murańskiego, potwierdzonymi uczestnikami są także Marcin Najman, Jakub "Japczan" Piotrowicz, Tomasz "Szalony Reporter" Matysiak i Mariusz "SuperMario" Sobczak. Walka na gali w Krakowie będzie dla Jacka Murańskiego pierwszą od listopada ubiegłego. Wtedy w ramach gali FAME MMA 16 przegrał przed czasem z Robertem Pasutem.