Drwal wrócił po pięciu latach przerwy. Ostatnią walkę stoczył 23 maja 2015 roku. Przegrał wtedy z Michałem Materlą. Teraz pierwszy Polak, który bił się w UFC, wrócił do KSW z nowymi nadziejami. W pierwszej rundzie było widać "rdzę". Poruszał się ciężko. Bieńkowski konsekwentnie okopywał jego nogi, ale Drwal sprytnie zmieniał pozycję. W drugiej rundzie Drwal ruszył bardziej dynamicznie i obalił rywala. W parterze miał wyraźną przewagę i rozbił Bieńkowskiego, kończąc pojedynek przed czasem. Wcześniej też było ciekawie. Andrzej Grzebyk zaliczył świetny debiut w KSW i pokonał Tomasza Jakubca. Były podwójny mistrz FEN dominował od początku. Jakubiec przyjął wiele ciosów i padł dopiero w drugiej rundzie. Bardzo dobrze poradził też sobie Roman Szymański. Filip Pejić, mimo że wskoczył do karty walk w ostatniej chwili, sprawił Polakowi sporo problemów. Ten jednak świetnie sobie poradził i na 23 sekundy przed końcem trzeciej rundy zakończył pojedynek. MP