Walka finałowa może nie porwała tak, jak pierwszy pojedynek obu panów, ale również obfitowała w wiele dobrych akcji z obu stron. Obaj rozpoczęli spokojnie i starali się wyczuć dystans. Krakowiak próbował wywierać presję na rywalu, jednak Romanowski dobrze poruszał się po klatce i unikał ataków z jego strony. W pierwszej rundzie 'Tommy' trafiał częściej i z każdą minutą narzucał coraz większą presję. Runda druga również toczyła się w stójce, gdzie Krakowiak starał się przełamać swojego rywala, oprócz akcji bokserskich, zaprzęgając do swojego arsenału mocne kopnięcia. Romanowski nie pozostawał jednak dłużny i trafiał już nie tylko pojedynczymi ciosami, a seriami. Pod koniec rundy obaj poszli na ostrą wymianę i był to zdecydowanie najciekawszy moment tego starcia. W trzeciej odsłonie 'Krakus' dążył za wszelką cenę do skrócenia dystansu, ale 'Tommy' odskakiwał i zadawał mocne uderzenia. Krakowiak próbował sprowadzić walkę do parteru, jednak Romanowski skutecznie bronił te próby. Ostatecznie 'Krakusowi' ta sztuka udała się pod koniec rundy, udało mu się nawet zajść Romanowskiemu za plecy, ale ten przytomnie obrócił pozycję i do końca walki był z góry. Tomasz Romanowski w drodze do finału programu 'Tylko Jeden' pokonywał w pierwszej walce Mariusza Radziszewskiego oraz w półfinale Marcina Krakowiaka. W finale pierwotnie zawalczyć miał z Adrianem Bartosińskim, ale ten doznał kontuzji i w jego miejsce wskoczył 'Krakus'.