"Potrzebujemy sportu. Utrzymujmy dystans społeczny i zróbmy wszystko, aby było bezpiecznie" - przekazał Trump w specjalnym wystąpieniu, które zostało odtworzone podczas transmisji w ESPN. Na gali w pustej Veterans Memorial Stadium (o pojemności 15 tysięcy widzów) odbyło się 11 walk. W głównej Justin Gaethje pokonał w piątej rundzie Tony’ego Fergusona o tymczasowy pas UFC wagi lekkiej. Dzień przed galą poinformowano o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u Ronaldo Souzy oraz dwóch osób z jego teamu. W tej sytuacji odwołano pojedynek z Uriahem Hallem. W hali było tak cicho, że niektórzy zawodnicy jak np. Greg Hardy i Vicente Luque (obaj odnieśli zwycięstwa - red.) podkreślali, że słyszeli komentatorów, w tym ich konkretne rady. Wśród uczestników był także m.in. mistrz olimpijski z Pekinu w zapasach Henry Cejudo, który wygrał w drugiej rundzie z Dominickiem Cruzem. Wiele osób na UFC 249 nosiło maseczki i rękawiczki. Niektóre media zaznaczyły, że jednak doszło do złamania tzw. protokołu bezpieczeństwa, bowiem po niektórych walkach przeprowadzono wywiady z zawodnikami w oktagonie. Niemal nigdzie nie odbywają się zawody sportowe, wstrzymane zostały rozgrywki m.in. w ligach koszykówki NBA i hokeja na lodzie NHL. Największa federacja MMA na świecie - UFC jest pierwszą wielką organizacją w USA, która powróciła do rywalizacji sportowej. Prezydent UFC Dana White chciał zorganizować galę już 18 kwietnia, ale wówczas nie doszła ona do skutku. giel/ co/