Przebieg gali: W pierwszym pojedynku zmierzyli się Sebastian Rajewski i Armen Stepanyan. Polak to znakomity kickboxer, dlatego starał się utrzymywać pojedynek w stójce. To się mu udawało. Rywal nie miał argumentów. W pierwszej rundzie dociskał Rajewskiego do siatki i atakował groźnymi łokciami. W drugim starciu poznanianin nie dał się już zaskoczyć i obijał rywala. Trzecia runda też toczyła się pod dyktando Rajewskiego i wszyscy sędziowie punktowali jego zwycięstwo. Była to jego piąta wygrana walka z rzędu. W drugiej walce Adam Niedźwiedź mierzył się z Kacprem Koziorzębskim. Pojedynek wyglądał podobnie do poprzedniego. Koziorzębski miał sporą przewagę w stójce. Już po minucie walki Niedźwiedź szukał obalenia, ale rywal zdołał wstać i ciosami powiększał przewagę. Drugiej rundy Niiedźwiedź już nie przetrwał. Koziorzębski rozbił jego nogę niskimi kopnięciami. W efekcie zawodnik Silesian Cage Club nie był w stanie kontynuować walki.W kolejnym pojedynku zaprezentował się brat Sebastiana Rajewskiego - Łukasz. Wydawało się, że też będzie miał sporą przewagę w stójce. Tak się jednak nie stało i Kopera w niczym mu nie ustępował. W pierwszej rundzie oglądaliśmy sporo wyrównanych wymian. W drugiej Kopera niespodziewanie trafił rywala. W ostatnim starciu walkę zdominował jednak "Raju". Miał dużą przewagę w parterze, a walkę kończył rozbijając rywala w stójce. To był ciężki pojedynek do punktowania. Dwóch z trzech sędziów wskazało jednak zwycięstwo Rajewskiego. Ciekawie było też w pojedynku Pawła Polityły i Bogdana Barbu. Pierwsza runda była wyrównana. Druga toczyła się pod dyktando Polaka. Sprawę mógł mu jednak skomplikować odjęty punkt, którym został ukarany za kopnięcie rywala w parterze. Tak się jednak nie stało. W trzecim starciu Polityło zdominował rywala i sędziowie nie mieli wątpliwości, że to on wygrał walkę.