Kłopoty Najmana tym razem nie mają nic wspólnego ze sztukami walki. Powodem jego frustracji jest niezdany egzamin teoretyczny na prawo jazdy. Do potknięcia doszło we wtorek, o czym sam zainteresowany poinformował w filmie zamieszczonym w serwisie Youtube. Na nagraniu "El Testosteron" siedzi tym razem nie za kierownicą, lecz na fotelu pasażera. Okazało się, że wraca z niezdanego egzaminu na prawo jazdy. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Na nic testy psychologiczne zaliczone "na piątkę". Część teoretyczna zakończyła się niepowodzeniem. - Chciałem zadać tylko jedno pytanie człowiekowi, który układał zagadnienia do egzaminu - mówi na filmie Najman. - Człowieku, czy ty jesteś p...? Czy ty kiedykolwiek jeździłeś samochodem? Czy ty wiesz w ogóle, na jaki temat pytania zadajesz? Marcin Najman to bardzo doświadczony kierowca, jeździ od 21 lat Były pięściarz oznajmił jednocześnie, że prawo jazdy ma od 21 lat. Skąd więc konieczność ponownego egzaminu u tak doświadczonego kierowcy? Dokument został niedawno zabrany 41-latkowi za przekroczenie limitu punktów karnych. Najman przytacza dwa pytania, które sprawiły mu problem. Nie zgadza się z tym, że jego odpowiedzi zostały zakwalifikowane jako nieprawidłowe. - Jak przewozimy fotelik z niemowlęciem? Odpowiedziałem, że tyłem do kierunku jazdy, żeby poduszka powietrzna, wybuchając, nie skrzywdziła dziecka. To bardzo logiczne. I wiecie, że to jest błąd według tego mądrali, który te pytania układał? - relacjonuje z sarkazmem "El Testosteron". W innym pytaniu należało wskazać, co ma wpływ na długość drogi hamowania. Możliwe odpowiedzi: refleks kierowcy, masa całkowita pojazdu, masa pasażerów. Do niedawna zawodnik, a obecnie promotor MMA zaznaczył odpowiedź drugą, podczas gdy prawidłowa była jedynie pierwsza. - Tak to se można zdawać i zdawać. Logiki nie ma w tym żadnej. Kompletnie nie zgadzam się z tym, że popełniłem błąd w tych odpowiedziach - zakończył Najman, nazywając wcześniej układającego pytania "skończonym idiotą". Kolejna próba egzaminacyjna już w czwartek. UKi