Marcin Held wystąpi w turnieju organizacji PFL, w którym do wygrania jest milion dolarów. Polak wystąpi na gali, która odbędzie się 23 kwietnia, a jego pierwszym rywalem będzie zwycięzca dwóch ostatnich edycji Natan Schulte.
Schulte to obecny mistrz PFL w wadze lekkiej. W organizacji jest niepokonany. Zwyciężał w turniejach w 2018 i 2019 roku. W ostatnich 12 miesiącach gale PFL nie odbywały się ze względu na pandemię.
Dlatego też Held musiał czekać z debiutem w organizacji do 2021 roku. Teraz były zawodnik m.in. UFC, Bellatora, czy ACB ma szansę powalczyć o milion dolarów.
Droga do tego celu jest jednak długa. Sezon PFL rozpoczyna się bowiem od fazy grupowej, w której każdy z zawodników toczy dwa pojedynki. Punktowane są nie tylko zwycięstwa, ale też skończenia przed czasem. Najlepsi awansują do fazy play-off, gdzie każda porażka oznacza już wypadnięcie z turnieju. Zwycięzca finałowej walki, oprócz pasa mistrzowskiego, zgarnia milion dolarów.
Walką wieczoru gali z udziałem Helda będzie starcie byłego mistrza UFC Anthony’ego Pettisa z Clayem Collardem. Bezpośrednią przed tą walką, do klatki wejdzie Polak.
MP
Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!