Z powodu szalejącej pandemii organizatorzy byli zmuszeni odwołać galę KSW 53, która miała się odbyć 21 marca w łódzkiej Atlas Arenie. Włodarze federacji nie wykluczają jednak organizacji kolejnych wydarzeń, jeśli obecny stan się przedłuży. KSW przygotowało trzy możliwości. Chcą się skupić na galach studyjnych, które będą w krótkich odstępach czasowych. To będzie też nowość jeśli chodzi o system PPV, bo kibice będą mogli wykupić pakiet kilku gal. Drugi wariant to powrót do normalności, ale to wydaje się odległą przyszłością. Ostatnia możliwość to powolne przenoszenie gal na coraz większe obiekty, w miarę ustawania pandemii. W rozmowie z programem "MMAgazyn" na antenie Polsatu Sport, współwłaściciel federacji KSW Maciej Kawulski zdradził szczegółowe plany na najbliższe miesiące. - Są trzy scenariusze, na które jesteśmy przygotowani. Jak będzie możliwość budowania takich programów w nieco szczerszym gronie niż kilka osób, to wtedy rozpoczniemy gale studyjne. Będziemy wówczas w bardziej zagęszczonym tempie organizować gale i będzie można wykupić je pakietowo. W zależności jak będą pracować granice, będziemy zapraszać zawodników z zagranicy, również tych spoza Europy. Drugi scenariusz jest taki, że wszystko będzie dobrze, a koronawirus to zwykła ściema, wszyscy wyjdziemy na ulice i będziemy znowu robić imprezy. Na to przyjdzie nam jeszcze jednak trochę poczekać - powiedział Planujemy również zrobić wariant przechodni, czyli taki, który zakłada płynne przejście pomiędzy eventami studyjnymi, totalnie bez widowni, poprzez organizację trochę większych gal w halach na kilkaset osób. Następnie, jeśli ta chęć konsumpcjonizmu wzrośnie u ludzi na tyle, że będą chcieli oglądać duże gale, to my jesteśmy gotowi to robić - dodał. MP