Jones to mistrz UFC w wadze półciężkiej. W ostatniej walce pokonał Reyesa jednogłośną decyzją sędziów. Była to pierwsza porażka "Dewastatora" w karierze. Teraz chciałby rewanżu, ale "Bones" nie zamierza drugi raz się z nim bić. Celuje w Błachowicza, który od dłuższego czasu domaga się mistrzowskiej szansy. Przypomnijmy, że Polak może aktualnie pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu, w tym dwóch efektownych przed czasem. Z ośmiu ostatnich walk wygrał siedem. Jones odpowiedział Reyesowi na Twitterze. Stwierdził też, że ma ochotę na "świeże mięso z Polski", co było ewidentnym przytykiem w stronę Błachowicza. To oznacza, że Polak być może w końcu doczeka się walki o tytuł. "Teraz nagle niby obawiam się ciężkiej i wyrównanej walki? Jestem pewien, że ostatnim razem, kiedy się zmierzyliśmy, napierałem na niego przez 25 minut. Jedną z zalet bycia mistrzem świata jest możliwość szukania świeżego mięsa na nowym terenie. Naszła mnie ochota na coś nowego z Polski, na coś czegoś nie miałem wcześniej" - napisał Jon Jones.