Lodzik ostatnio toczył walki bokserskie. W rodzinnym mieście postanowił jednak stoczyć walkę w formule, z której się wywodzi, czyli K1.Był to trudny powrót do korzeni. Rywal sprawił mu sporo problemów.. Białecki walczył ambitnie i nie ustępował rywalowi. Zawodnik z Legionowa szukał swoich szans po mocnych kopnięciach. Rywal był jednak nieugięty. Szedł do przodu i odpowiadał.Świetnie oglądało się tak wyrównany pojedynek. Docenił go też komentujący galę Łukasz "Juras" Jurkowski. Ostatecznie Lodzik mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Sędziowie różnili się jednak w ocenach. Jeden z trójki wskazał bowiem na wygraną Białeckiego.Wcześniejsze walki też były ciekawie. Kończyły się znacznie szybciej i efektowniej od starcia Lodzika z Białeckim.Paweł Brandys szybko znokautował Mateusza Ostrowskiego. W pierwszej rundzie zalał go "lawiną" ciosów i rywal padł na matę.Z kolei Michał Piwowarski poddał gilotyną Filipa Toe'a, a Przemysław Dzwoniarek znokautował w trzeciej rundzie Jakuba Słomkę.MP