Mistrz dywizji półciężkiej UFC Jon Jones ostatnio prowadził negocjacje w sprawie walki z występującym w wadze ciężkiej Francisem Ngannou. Do walki jednak nie dojdzie, bo "Bones" nie doszedł do porozumienia z federacją. O fiasku negocjacji Jones napisał na Twitterze. Jednocześnie zaznaczył, że prawdopodobnie zmierzy się z Janem Błachowiczem."Miałem trochę czasu, aby o tym pomyśleć i jestem o wiele mniej emocjonalny. To po prostu smutne, że UFC nie widzi mojej wartości w stosunku do najstraszniejszego zawodnika wagi ciężkiej na świecie. Jan myślę, że jesteś następny w kolejce" - napisał lider dywizji półciężkiej. Warto wspomnieć, że Polak ostatnimi czasy bardzo liczy, że otrzyma walkę o mistrzowski pas i jasno daje znać federacji, że żadne inne starcia go nie interesują. Jego roszczenia są całkowicie zrozumiałe, bo w ośmiu ostatnich walkach przegrał tylko raz. Jednocześnie notuje też serię trzech kolejnych zwycięstw.