"Podoba mi się Marcin Held. Ma inteligentną grę w parterze, poddaje wszystkich dźwigniami na nogę. Jego jiu-jitsu jest naprawdę dobre" - w rozmowie z MMAFighting.com powiedział Gracie, od połowy października ambasador Bellatora, organizacji, w której walczy 22-letni Polak. Royce Gracie wyróżnił Polaka spośród ponad 140 zawodników mających kontrakt z Bellatorem. Oprócz niego, wspomniał jeszcze tylko walczącego w wadze piórkowej Ormianina Georgiego Karakhanyana (23-4-1). Gracie, syn jednego z twórców brazylijskiego jiu-jitsu, jest wymieniany wśród osób, które w latach dziewięćdziesiątych zbudowały podwaliny pod współczesne MMA. W latach 1993-94 był zwycięzcą 3 z 4 pierwszych turniejów Ultimate Fighting Championship, na których zasłynął, poddając znacznie większych i cięższych od siebie przeciwników. Gracie ma też swoje miejsce w Galerii Sław UFC, obecnie największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie. Jego zdaniem, rywalizacja miedzy Bellatorem i UFC może "wyjść tylko temu sportowi na dobre". Trenujący obecnie w USA Held, który na gali Bellator 126 we wrześniu tego roku wygrał turniej wagi lekkiej, zdążył już skomentować słowa Gracie. "Cieszę się, że nawet takie osobistości doceniają moją osobę" - napisał młody zawodnik na swoim oficjalnym profilu facebookowym. Autor: ML