Brunson od początku przeważał. Zadawał sporo ciosów, a rywal nie potrafił odpowiedzieć. Po dwóch rundach Shahbazyan był już bardzo rozbity. W jego narożniku pojawił się lekarz. Dopuścił zawodnika do walki. Było to jednak tylko odwlekanie tego co nieuchronne. Brunson zaraz po gongu rzucił się na rywala i po 26 sekundach trzeciego starcia zakończył pojedynek wygrywając przez techniczny nokaut. Dla Shahbazyana była to pierwsza porażka w karierze. Wcześniej odniósł 11 zwycięstw. Z kolei Brunson przedłużył zwycięską passę. Była to jego trzecia wygrana walka z rzędu. Inne walki karty głównej były równie emocjonujące. Jennifer Maia już w pierwszej rundzie poddała Joanne Calderwood balachą. Z kolei Vicente Luque pod koniec drugiej rundy pokonał przez techniczny nokaut Randy’ego Browna. Jedynym pojedynkiem karty głównej, w którym o zwycięstwie decydowali sędziowie, był pojedynek Bobby’ego Greena z Lando Vannatą. Jednogłośnie zwyciężył ten pierwszy. MP