Do walki ma dojść na gali z cyklu UFC Fight Night, która 24 lutego odbędzie się w Orlando. Pojedynek sklasyfikowanej na drugim miejscu w rankingu kategorii słomkowej Andrade z czwartą Kowalkiewicz zapewne dałby zwyciężczyni prawo walki o tytuł. Obecnie należy on do Amerykanki Rose Namajunas, która na początku listopada zdobyła go pokonując Polkę Joannę Jędrzejczyk. 26-letnia Andrade jest jedną z najmocniej bijących i najsilniejszych fizycznie zawodniczek w kategorii słomkowej. We wrześniu jednogłośną decyzją sędziów pokonała swoją rodaczkę Claudię Gadelhę, która trzy miesiące wcześniej nie dała z kolei szans Kowalkiewicz, pokonując Polkę przez duszenie zza pleców już w 1. rundzie. Zarówno Andrade, jak i Kowalkiewicz w swojej karierze miały już okazję walczyć o tytuł mistrzowski. Obie jednak wyraźnie przegrały na punkty z Jędrzejczyk. Informacja serwisu Combate wydaje się o tyle prawdopodobna, że już przed październikową galą UFC w Gdańsku Andrade wspominała, że chciała walczyć z Kowalkiewicz. Zdaniem brazylijskiej wojowniczki obóz Polki nie był jednak wtedy taką walką zainteresowany. Kowalkiewicz notowała wtedy serię dwóch przegranych z rzędu i ostatecznie zmierzyła się z mniej znaną Jodie Esquibel, którą pokonała przez decyzję sędziów. Teraz jednak walka Andrade - Kowalkiewicz jest sensownym rozwiązaniem dla obu tych zawodniczek. wm