Conor McGregor to człowiek, który nie daje o sobie zapomnieć mediom, nawet wówczas, kiedy akurat nie walczy w oktagonie. Wojownik całkiem niedawno został oskarżony przez pewną kobietę o napaść, jakiej miał dopuścić się na Ibizie latem 2022 roku - i to oczywiście nie jest pierwszy tego typu przypadek w ostatnich latach. 27 stycznia zdarzył się jednak incydent, w którym to Irlandczyk bez wątpienia jest tą poszkodowaną stroną - a mowa tu konkretnie o potrąceniu przez samochód. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak McGregor... sam ją zrelacjonował w mediach społecznościowych. Conor McGregor potrącony przez samochód. Zawodnik MMA... przyjął sytuację ze spokojem O co dokładnie chodzi? W piątkowe popołudnie fighter zamieścił na swoim Instagramie niepokojące materiały świadczące o tym, że wziął udział w wypadku drogowym - jego przekaz rozpoczynał się od zdjęcia, na którym widać leżący na jezdni rower, a w tle samochód i mężczyznę idącego w jego kierunku: Następnie internauci mogli obejrzeć dwa nagrania: na jednym z nich ciężko dyszący sportowiec rozmawia ze sprawcą zdarzenia, który kilkukrotnie go przeprasza. "Wszystko gra!" - podkreślał przy tym McGregor, który po chwili... poprosił po prostu o podwózkę mężczyznę, bo jego jednoślad uległ uszkodzeniu. Drugi materiał filmowy został już nakręcony z wnętrza samochodu. "Nick właśnie rąbnął mnie samochodem od tyłu, gdy byłem na rowerze. To nie była jego wina. Niech Bóg cię błogosławi - to tyle. Dzięki Bogu dalej tu jestem i tylko to się liczy" - mówił wojownik. "To przez słońce, kierowca mnie nie widział. Na pełnej prędkości wprost we mnie. Dzięki Bogu, to nie był czas na mnie. Dziękuję też zapasom i dżudo. Umiejętności w kwestii upadania uratowały mi życie" - napisał jednocześnie 34-latek na Instagramie. Potem dorzucił do tego jeszcze jedno nagranie, w którym - jak się zdaje - konwersował z jednym ze świadków incydentu. Conor McGregor ostatni raz walczył 1,5 roku temu Conor McGregor po raz ostatni pojawił się w oktagonie w lipcu 2021 roku, kiedy to w ramach gali UFC 264 zmierzył się w Las Vegas z Dustinem Poirierem. Pojedynek wygrał jego rywal (poprzez techniczny nokaut). Było to trzecie starcie obu fighterów - wcześniej obaj odnotowali po jednym triumfie. Zobacz także: Międzynarodowa gwiazda z Polski wraca do klatki. Zawalczy na jednej gali z Najmanem