Walka z uznawanym za faworyta reprezentantem Armenii była bardzo zacięta. W pierwszej jej części to Tsarukyan miał przewagę, jednak nasz rodak zdołał przetrwać najtrudniejsze momenty i stopniowo dochodził do głosu. Ostatecznie sędziowie punktowali na jego korzyść (48-47). Mateusz Gamrot zabrał głos po zwycięskiej walce - To była bardzo trudna walka. Arman to gość na naprawdę wysokim poziomie. Życzę mu wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli sparować - mówił "Gamer" tuż po ogłoszeniu werdyktu. Podziękował też za wsparcie i zaufanie, jakim go obdarzono. - W przyszłości będę mistrzem. Jestem pewien - oświadczył. Polak wskazał też, z kim chciałby stoczyć kolejny pojedynek. Padło na zawodnika z absolutnego topu rankingu wagi lekkiej. - Justin Gaethje. Chcę z nim walczyć. To najbardziej brutalny gośc w tej dywizji - rzucił wyzwanie Gamrot. 33-letni Amerykanin to obecnie trzeci zawodnik rankingu wagi lekkiej. Przed swoim pojedynkiem Polak był 12., ale nie ulega wątpliwości, że czeka go awans.