Mateusz Gamrot do walki z Jalinem Turnerem na gali UFC 285 w Las Vegas wskoczył na około miesiąc przed zapowiadanym wydarzeniem. Polak zastąpił kontuzjowanego Dana Hookera, który z powodu problemów zdrowotnych był zmuszony wycofać się ze starcia. Walka za miesiąc? Krótka piłka Trener zawodnika z Kudowy- Zdrój Mike Brown w rozmowie z TVP Sport zdradził, że Biało-Czerwony w ogóle nie zastanawiał się nad przyjęciem pojedynku, kiedy pojawiła się taka opcja. - To była krótka piłka. Zapytałem, jak wygląda. Odpowiedział: "Trenerze, zawsze jestem w treningu! Jestem w świetnej formie!". Powiedziałem więc, dlaczego nie? Weźmy tę walkę - mówił szkoleniowiec. Joanna Jędrzejczyk wróci do walk? Wymowne słowa trenera "JJ" - Jeśli więc "Gamer" trenuje i jest w niezłej formie, da sobie radę. A skoro wiedzieliśmy, że trenował, nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Mierzył się już ze światowym topem i może rywalizować z każdym - dodał. "Pająk, pająk - you know" Jalin Turner to zawodnik niesiony serią pięciu zwycięstw z rzędu. Amerykanin ostatni raz przegrał w kwietniu 2019 r., co oznacza, że niemal od czterech lat nie zaznał smaku porażki. Mimo statystyk, to Polak według wielu ekspertów jest faworytem tego starcia. Na pierwszym spotkaniu Gamrota z "Tarantulą" oko w oko widać było ogromną różnicę warunków fizycznych. Polak nie uważa, że są te atuty przemówią w przebiegu walki. - To dla mnie świetne zestawienie, gdyż jest to dobry stójkowicz. Ma długie i chude nogi. Uwielbiam walczyć z takimi zawodnikami. Moje zapasy i parter są na znacznie wyższym poziomie. Jestem pewny siebie - mówił przed walką reprezentant American Top Team i Czerwony Smok Poznań. UFC 285 z udziałem Mateusza Gamrota. Jak wygląda karta walk? Furorę w sieci zrobiła rozmowa Mateusza Gamrota na kanale BT Sport udzielił, gdzie udzielił wywiadu w studio. Prowadzący Michael Bisping powiedział, że Turner wygląda jak wąż, "Gamer" wtrącił się i powiedział, że jest jak "pająk, pająk". Po chwili poprawił się i powiedział, że chodziło mu o "spider", czyli angielskie tłumaczenie słowa pająk. Dwie walki o tytuł i były mistrz KSW Głównym daniem gali UFC 285 jest starcie o wakujący pas wagi ciężkiej, w którym wystąpią Jon Jones i Ciryl Gane. Jest to szczególne wydarzenie dla fanów MMA na całym świecie, bowiem na powrót Amerykanina trzeba było czekać trzy lata. To były czempion kategorii półciężkiej i przez wielu uważany jako najlepszy zawodnik wszech czasów. Będzie to jego debiut w dywizji ciężkiej. "Bones" nie jest faworytem, skrzyżuje rękawice ze świetnie dysponowanym Francuzem, który jeszcze do niedawna był tymczasowym mistrzem. Drugą walką o pas będzie bój Walentiny Szewczenko z Alexą Grasso. Póki co żadna zawodniczka nie jest w stanie zagrozić mistrzyni z Kyrgistanu. Teraz Meksykanka również nie jest uważana jako ta, która może zagrozić niepokonanej od pięciu lat wojowniczce. Warto dodać, że na karcie wstępnej zobaczymy byłego mistrza KSW w kategorii półśredniej. Dricus Du Plessis idzie po piąte zwycięstwo z rzędu w UFC. Tym razem zmierzy się z Derekiem Brunsonem. Gala UFC 285 odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. Start transmisji w Polsacie Sport zaplanowany jest na 4:00. Walka Mateusz Gamrot - Jalin Turner odbędzie się około 4:30.