Mariusz Pudzianowski po nieudanej walce z Arturem Szpilką, która miała miejsce w czerwcu ubiegłego roku na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie podczas gali XTB KSW Colosseum 2, dał do zrozumienia swoim fanom, że koniec jego kariery jako zawodnik mieszanych sztuk walki zbliża się wielkimi krokami. "Jeszcze raz, może dwa wyjdę i dostarczę wam emocji. Zawodowy sport jest dla młodych, a nie dla ludzi, którzy mają prawie 47 lat na karku. Czas udać się na sportową emeryturę" - mówił wówczas w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Niespełna pół roku później Mariusz Pudzianowski zdradził swoim fanom, jak długo jeszcze ma on zamiar walczyć w oktagonie. "Cały czas mam zapał, ale wiem, że nie żyje się wiecznie. W pewnym momencie trzeba powiedzieć sobie dosyć. (...) Wiem, że przez najbliższe dwa lata będę jeszcze wchodził do klatki. A potem będę myślał, co dalej" - powiedział na kanale YouTube Olimp Sport Nutrition. Mistrz świata nie wytrzymał. Wstrząsające wyznanie na krótko przed walką Mariusz Pudzianowski w Fame MMA? Przedstawiciel organizacji zabrał głos, kibice nie mają na co liczyć Na początku stycznia "Pudzian" zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował ich o... kolejnej walce. "Trochę tęsknię za MMA, dlatego już w pocie czoła przygotowuję się do kolejnej walki i to na 120 proc., nie robię tego TYLKO dla siebie, ale również dla Was, abym mógł oddać WAM jeszcze wiele pozytywnych emocji" - przekazał na Facebooku. Swoim wpisem Mariusz Pudzianowski wywołał niemałe poruszenie. Kibice od dawna zastanawiali się, czy ich idol zdecyduje się w końcu na debiut we freak fightach, a po słowach gwiazdy MMA ich nadzieje wzrosły. Wielu z nich zaczęło przypuszczać, że przy okazji wypożyczenia Tomasza Adamka do KSW (zmierzy się on z Mamedem Chalidowem), do Fame MMA miałby zostać wypożyczony właśnie "Pudzian". Dziennikarze Super Expressu zapytali więc jednego z przedstawicieli organizacji o ewentualny debiut 46-latka. Tym samym rozwiane zostały wszelkie wątpliwości na temat nadchodzącej walki Mariusza Pudzianowskiego. Wiadomo już, że gwiazdor KSW nie wystąpi na gali Fame MMA 20, która odbędzie się 10 lutego w krakowskiej Tauron Arenie. To będzie hit. Gwiazda po trzech latach może wrócić do KSW. Plan jest jasny