Na tę walkę z niecierpliwością czekali wszyscy fani sportów walki. Jan Błachowicz podczas gali UFC 282 w Las Vegas zmierzył się z Magomiedem Ankalajewem. Starcie to miało na celu wyłonić zawodnika, który zdobędzie mistrzowski pas w wadze półciężkiej. Po pięciu rundach sędziowie nie byli jednak w stanie wskazać triumfatora i ogłosili remis. Polak po trzech pierwszych rundach wysunął się na prowadzenie, jednak jego przeciwnik nie dał tak łatwo za wygraną. "Cieszyński Książę" po walce nie gryzł się w język i podzielił się z dziennikarzami swoimi odczuciami. "Muszę zobaczyć walkę, ale na pewno jej nie wygrałem. Nie wiedziałem, czy przegrałem, ale na pewno nie czułem się jak zwycięzca" - powiedział. Ważna deklaracja Błachowicza. Zwrócił się do kibiców "Pudzian" skomentował walkę Błachowicza Mimo to, 39-latek zyskał ogromny szacunek w środowisku MMA. Niesamowitą walkę z udziałem Błachowicza skomentował m.in. Mariusz "Pudzian" Pudzianowski. 45-latek skomentował krótko pojedynek w mediach społecznościowych. Pudzianowski już za kilka dni stanie do walki z Mamedem Chalidowem podczas gali KSW 77. Starcie odbędzie się 17 grudnia w Arenie Gliwice. Piekielny nokaut na wagę 10 milionów dolarów!