Naprzeciwko Pudzianowskiego w oktagonie w Dublinie stanie Anglik James McSweeney. Polskiego wojownika czeka zapewne najtrudniejsze wyzwanie w karierze. Rywal jest o trzy lata młodszy od Polaka, to były pretendent do tytułu KSW i pogromca Marcina Różalskiego. "Pudzian" z dwudniowym wyprzedzeniem zameldował się w stolicy Irlandii, gdzie dotąd miał okazję startować tylko w zawodach strongmanów. Na obczyźnie "Pudzian" ma zamiar pokrzyżować plany samemu rywalowi i wszystkim Brytyjczykom. "McSweeney mnie nie docenia, ale to nic nowego. Polacy wyjeżdżający za pracą na wyspy, też na początku nie byli doceniani. A teraz co? Uchodzimy za najlepszych specjalistów, nie boimy się ciężkiej pracy, jesteśmy zawzięci, pracowici, szlachetni i waleczni. W Dublinie pokażę, co znaczy przysłowie ‘Polak potrafi’ - zapowiedział Pudzianowski na pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Facebooku, gdzie obserwuje go ponad 590 tysięcy fanów. Optymizmem, jeśli chodzi o dyspozycję Polaka, powiało już na treningu medialnym, gdzie "Pudzian" zaprezentował nienaganne przygotowanie. Od razu dodał, że to tylko namiastka tego, co szykuje w oktagonie. "Serce i litry potu zostawiłem na sali treningowej! Nie mogę doczekać się niedzieli, gdy znów będę mógł pokazać efekty długich i sumiennych przygotowań. Będzie moc! - zapowiada Pudzianowski. Początek gali od godz. 18 w systemie pay-per-view w Polsacie, sieciach kablowych oraz na kswtv.com. Art